Szkoła podstawowa w Strzebielinie rozpoczęła swoją działalność już ponad 160 lat temu z inicjatywy ówczesnych właścicieli ziemskich. Budowa trwała od 1841 do 1842 roku. Początkowo szkoła posiadała tylko jedną klasę, ale i tak stanowiła wielką radość mieszkańców, którzy już nie musieli posyłać swych pociech do oddalonego o 5 km od Strzebielina, Kębłowa. Pierwszym nauczycielem który przybył do Strzebielina, a było to w 1843 roku, był Ignacy Wierzba z Kościerzyny, który pracował tu 13 lat. Jego wynagrodzenie stanowiło 48 marek do których dodawano świadczenia w formie naturali. Kolejny nauczyciel – Augustyn Grodlewski, przybył z pobliskiego Luzina. W 1874 roku budynek powiększono
o następną klasę i od tego momentu pracowało w niej już dwóch nauczycieli. Wychowanków stanowili dzieci zdeklarowanych katolików, bowiem dzieci ewangelickie uczyły się
w osobnym budynku.
o następną klasę i od tego momentu pracowało w niej już dwóch nauczycieli. Wychowanków stanowili dzieci zdeklarowanych katolików, bowiem dzieci ewangelickie uczyły się
w osobnym budynku.
Budynek dawnej szkoły
Główny organ nadzorczy stanowiła Rada Szkoły złożona z właścicieli ziemskich. Oprócz czynności kontrolnych zajmowała się także organizacją finansów i angażem nauczycieli. Ponadto miała wpływ na sprawy wychowawcze.
Z ramienia państwa władzę w szkole sprawował urząd szkolny mieszczący się przy starostwie w Wejherowie. Natomiast merytoryczną pieczę sprawował lokalny inspektor, którym zazwyczaj był jeden z właścicieli ziemskich, lub proboszcz pobliskiej parafii.
Następnym nauczycielem był Gdanietz - nauczyciel który opisywał dzieje szkoły od jej powstania do swego odejścia w roku 1886. Z jego kadencji pochodzą zapiski mówiące
m. in. o tym, że w lutym 1884 roku na polecenie starosty powiększono klozet dodając jedno oczko- siedzenie, w kwietniu tego samego roku otrzymano zapomogę w wysokości 25 marek od władz regencji gdańskiej, a w sierpniu z inicjatywy królewskiego starostwa szkołę wyremontowano; Po nim nauczycielem był Antoni Szymański – który prowadził kronikę do kwietnia 1899 roku. Z jego zapisków dowiadujemy się, że „16 marca 1887 roku powiatowy inspektor szkolny pan Konsalik przeprowadził egzamin końcowy 14 letnich uczniów. Następujący zaproponowani uczniowie zostali zwolnieni: 6 prawidłowo, 2 niedostatecznie oraz 4 z miernymi wynikami”[1]. Natomiast w lutym i marcu 1888 roku w szkole była wyjątkowo niska frekwencja z powodu panującej choroby.
m. in. o tym, że w lutym 1884 roku na polecenie starosty powiększono klozet dodając jedno oczko- siedzenie, w kwietniu tego samego roku otrzymano zapomogę w wysokości 25 marek od władz regencji gdańskiej, a w sierpniu z inicjatywy królewskiego starostwa szkołę wyremontowano; Po nim nauczycielem był Antoni Szymański – który prowadził kronikę do kwietnia 1899 roku. Z jego zapisków dowiadujemy się, że „16 marca 1887 roku powiatowy inspektor szkolny pan Konsalik przeprowadził egzamin końcowy 14 letnich uczniów. Następujący zaproponowani uczniowie zostali zwolnieni: 6 prawidłowo, 2 niedostatecznie oraz 4 z miernymi wynikami”[1]. Natomiast w lutym i marcu 1888 roku w szkole była wyjątkowo niska frekwencja z powodu panującej choroby.
Dalej kronikę prowadził nauczyciel Renk, który przybył z Wejherowa i zajmował się nią do września 1917 roku. Z początkowych lat jego pracy kronikarskiej wynika m. in., że w tamtych latach w szkole świętowano urodziny jego cesarskiej i królewskiej mości
Wilhelma II.
Wilhelma II.
Kolejnymi nauczycielami byli: Jan Kleszczyński - kierownik tej szkoły od 01.08.1899 do 19.09.1921roku, Jan Golnik, a później Zygmunt Kosior – piszący do 11 listopada 1928 roku. Zapisek z 1 września 1927 roku podaje, że szkoła liczyła wówczas 77 uczniów, z czego 33 chodziło do klasy I, a pozostali do klasy II. Inna informacja głosi, że: „08.XII b.r. przypadło w godzinach wieczornych całkowite zaćmienie Księżyca. Tego dnia dzieci zeszły do Szkoły o godzinie 16.30, gdzie odbyło się dokładne wyjaśnienie zjawiska, ilustrowane za pomocą globusa, lampy elektrycznej i małej kuli przedstawiającej Księżyc. Potem dzieci wraz z nauczycielem obserwowały zjawisko w naturze”[2]. Następnym nauczycielem był Józef Szulc – którego praca piśmiennicza figuruje w kronice od 1 lutego 1928 do 25 sierpnia 1937 roku. Z jego zapisków kronikarskich dowiadujemy się m. in. że:
w roku 1929 uczyło się tu 98 dzieci, a 14 marca tegoż roku w majątku jednego z gospodarzy wybuchł pożar. W roku 1931 zorganizowano kurs wieczorowy dla dorosłych na który zapisało się 27 uczestników w wieku 15 – 32 lat; 13 września 1932 roku w wiosce założono Ochotniczą Straż Pożarną, a w październiku 1935 roku rozpoczęto budowę trasy asfaltowej Strzebielino – Wejherowo. W roku 1937 Szkoła jako placówka przygraniczna otrzymała 69 nowych tomów do biblioteki, a w miesiąc później uczniowie brali udział w paleniu ognisk na granicy na pamiątkę śmierci Piłsudzkiego. W tym samym roku Józef Szulc został zwolniony, a jego miejsce zajął wówczas oficer rezerwy Teodor Chodubski, który w dalszym ciągu prowadził zapiski i w 1939 roku po wkroczeniu okupanta musiał ustąpić miejsca nauczycielowi niemieckiemu Fischbachowi ( uczącemu dzieci wyłącznie w języku niemieckim). „Społeczne opiekuństwo nad szkołą jako przygraniczną – w 1938 roku objęli pracownicy zakładów wodociągowych i kanalizacyjnych w Gdyni, tworząc komitet Opiekuńczy. Komitet ze zbiórkowych funduszów zakupił dary dla dzieci ze Strzebielina i wręczył je w czasie obchodu Świąt Bożego Narodzenia /18.XII.1938r./”[3].
w roku 1929 uczyło się tu 98 dzieci, a 14 marca tegoż roku w majątku jednego z gospodarzy wybuchł pożar. W roku 1931 zorganizowano kurs wieczorowy dla dorosłych na który zapisało się 27 uczestników w wieku 15 – 32 lat; 13 września 1932 roku w wiosce założono Ochotniczą Straż Pożarną, a w październiku 1935 roku rozpoczęto budowę trasy asfaltowej Strzebielino – Wejherowo. W roku 1937 Szkoła jako placówka przygraniczna otrzymała 69 nowych tomów do biblioteki, a w miesiąc później uczniowie brali udział w paleniu ognisk na granicy na pamiątkę śmierci Piłsudzkiego. W tym samym roku Józef Szulc został zwolniony, a jego miejsce zajął wówczas oficer rezerwy Teodor Chodubski, który w dalszym ciągu prowadził zapiski i w 1939 roku po wkroczeniu okupanta musiał ustąpić miejsca nauczycielowi niemieckiemu Fischbachowi ( uczącemu dzieci wyłącznie w języku niemieckim). „Społeczne opiekuństwo nad szkołą jako przygraniczną – w 1938 roku objęli pracownicy zakładów wodociągowych i kanalizacyjnych w Gdyni, tworząc komitet Opiekuńczy. Komitet ze zbiórkowych funduszów zakupił dary dla dzieci ze Strzebielina i wręczył je w czasie obchodu Świąt Bożego Narodzenia /18.XII.1938r./”[3].
Gdy w 1939 roku zakończono działania wojenne szkoła wymagała kapitalnego remontu. Wykorzystując dostępne środki zaklejono dziury w ścianach i oknach i zaczęto organizować na nowo szkolnictwo. 17- tego listopada szkoła uczestniczyła w uroczystości wręczenia sztandaru i przekazania 11 ciężkich karabinów, jako darów ludności kaszubskiej, co miało miejsce w Wejherowie.
Przez okres drugiej wojny światowej nie uzupełniano notatek, a księga została przechowana u Zofii Ruchnkównej. Przez okres dwóch miesięcy po wojnie ( V – VII) notatki jako pierwszy prowadził prawdopodobnie Paweł Doering. Następnie kierowniczką szkoły została Zofia Ruhnkówna ( późniejsza Zofia Kwidzińska), która zapiski prowadziła do 1961 roku. (W 1981 roku, w uznaniu za swój trud i pracę została nagrodzona Złotym Krzyżem Zasługi).
Część zapisków Kronikarskich z najdawniejszych lat prowadzona była w języku niemieckim a ich treść dotyczyła głównie miejscowych obchodów i ważnych uroczystości.
Kolejnym kierownikiem placówki był Henryk Kreft, absolwent wydziału geografii Gdańskiej WSP. W Kronice z tamtych lat możemy przeczytać: „ Szkoła nasza mieści się
w Strzebielinie Morskim. Od dworca kolejowego dzieli ją półtora kilometra drogi biegnącej przez młody, sosnowy las i płaskie jak gładka deska lotnisko. Wiosną i jesienią przelatują tędy klucze dzikiego ptactwa, odbywającego tą linią swoje regularne wędrówki”[4].
w Strzebielinie Morskim. Od dworca kolejowego dzieli ją półtora kilometra drogi biegnącej przez młody, sosnowy las i płaskie jak gładka deska lotnisko. Wiosną i jesienią przelatują tędy klucze dzikiego ptactwa, odbywającego tą linią swoje regularne wędrówki”[4].
W roku szkolnym 1964/1965 w szkole uczyło się ok. 150 dzieci, a nauczało ich
6 nauczycieli, w tym czterech nauczycieli i dwie nauczycielki:
6 nauczycieli, w tym czterech nauczycieli i dwie nauczycielki:
- Zofia Kwidzińska,
- Henryk Kreft,
- Jadwiga Kreft ( zajmująca się głównie matematyką i występami artystycznymi w szkole),
- Teresa Bork ( nauczająca biologii),
- Ludwika Szefke ( rusycystka, której domenę stanowią prace plastyczne i politechniczne),
- Andrzej Guzek ( dziejopisarz szkoły).
Uroczyście obchodzono min. Dzień Nauczyciela, Choinkę Noworoczną i dzień 12 marca 1965 roku, kiedy to obchodzono 20 rocznicę wyzwolenia Ziemi Lęborskiej przez wojska polskie i radzieckie. Organizowano również wycieczki harcerskie.
„W roku 1966 uczniowie opuszczają stare budynki i przenoszą się do nowej szkoły na Osiedlu przy dworcu kolejowym. Szkoła miała wówczas 6 izb lekcyjnych i 179 uczniów”[5].
Szkoła nosiła imię Franciszka Konkola, który wsławił się odwagą w walce z okupantem germańskim jako dowódca oddziału „Gryfa” i został zdradzony przez miejscowego Niemca. Zginął śmiercią żołnierską wraz ze swoja łączniczką.
Pod koniec roku szkolnego 1972/1973 doczesny dyrektor Henryk Kreft został dyrektorem Szkoły Gminnej w Łęczycach a jego miejsce w Strzebielinie zajęła Jadwiga Kreft.
- Ludwika Szefke
- Andrzej Guzek
- Gabriela Drwienga
- Teresa Forycka
- Wanda Miotk
- Nadzieja Bartowiak
- Urszula Jóskowska
- Irena Stricker
- Zofia Grzenkowicz
- Danuta Nagórska
- Urszula Krefta
- Witold Smolis
Wówczas też nawiązano współpracę z zakładem PUT – Technirol w Gdańsku
z siedzibą w Strzebielinie. W zamian za porządkowanie przez uczniów terenu tej firmy
i uświetnianie zakładowych uroczystości występami dzieci i młodzieży, zakład ten udzielał pomocy szkole poprzez wykonywanie drobnych napraw i udzielanie funduszy min. na nagrody.
z siedzibą w Strzebielinie. W zamian za porządkowanie przez uczniów terenu tej firmy
i uświetnianie zakładowych uroczystości występami dzieci i młodzieży, zakład ten udzielał pomocy szkole poprzez wykonywanie drobnych napraw i udzielanie funduszy min. na nagrody.
Ważnym dniem był wówczas 16 maja, (niedzielą czynu partyjnego), kiedy to wychowankowie wspólnie pracowali nad budową bieżni i wykonaniem ławeczek na szkolnym boisku[7].
04.09.1978 roku szkołę przeorganizowano w 10 letnią szkołę średnią. Tym samym uczyli się w niej uczniowie szkoły ośmioletniej i „Dziesięciolatki”, której plany upadły już następnego roku.
Kiedy 13.12.1981 roku gen. W. Jaruzelski ogłosił stan wojenny zajęcia w szkole zawieszono na okres od 14.12.81r do 04.01.83r. Z czasem w kraju doszło do stabilizacji
a szkoła funkcjonowała swoim rytmem, organizując m.in.: dni kultury i sportu, konkursy plastyczne i piosenkarskie a także egzamin na kartę rowerową.
a szkoła funkcjonowała swoim rytmem, organizując m.in.: dni kultury i sportu, konkursy plastyczne i piosenkarskie a także egzamin na kartę rowerową.
Zapiski kronikarskie z przełomu lat 1982/83 podają: „Nasza Szkoła liczy ni mniej ni więcej jak: Mieści się w niej siedem sal lekcyjnych w których uczy się prawie 300 dzieci. Szkoła budowana była dla 120 uczni. Praca w szkole odbywa się na dwie zmiany, ścisk, tłok straszny. Brak wygód. W niektórych pomieszczeniach tj. na hallu w pracowni zpt jest woda,
o ile wygodniej pracować na plastyce gdy woda w kranie. Brak jednak wygód, W-C jest na podwórku. Marzy nam się nowa szkoła”[8].
o ile wygodniej pracować na plastyce gdy woda w kranie. Brak jednak wygód, W-C jest na podwórku. Marzy nam się nowa szkoła”[8].
Dawna szkoła podstawowa, obecnie budynek Gimnazjum
Wkrótce rozpoczęto więc pracę nad adaptacją budynku po byłym biurowcu tuczarni, a potem OHP by już 01.09.1983 roku rozpocząć w nim działalność dydaktyczno – wychowawczą. „Teraz mamy dwie szkoły: Starą na Leśnej 18, gdzie pozostają klasy od 0 – III, reszta tzn. klasy IV-VIII wędrują za szosę do nowego, dwukondygnacyjnego, jasnego, przestronnego budynku, gdzie mieści się 7 izb lekcyjnych, pokój nauczycielski, kancelaria pani dyrektor i sekretariat oraz harcówka. Wewnątrz też znajduje się kuchnia ze stołówką i świetlica a także sanitariaty”[9].
Szkoła podstawowa, dawny OHP
W roku szkolnym 1983 – 1984 powstała pierwsza drużyna zuchów, składająca się
z trzech szóstek: „Stokrotki”, „Dzwoneczki”, „Maki”. Później powstały dwie kolejne drużyny, były to „Leśna gromadka”, a w niej trzy szóstki „Jagódki”, „Skrzaty”
i „Muchomorki”, oraz „Leśne skrzaty”, a wśród nich „Krasnoludki” i „Czerwone Muchomorki”. Kronika drużyny zuchowej z tamtych lat, już na pierwszej stronie przedstawia prawo zucha[10]:
z trzech szóstek: „Stokrotki”, „Dzwoneczki”, „Maki”. Później powstały dwie kolejne drużyny, były to „Leśna gromadka”, a w niej trzy szóstki „Jagódki”, „Skrzaty”
i „Muchomorki”, oraz „Leśne skrzaty”, a wśród nich „Krasnoludki” i „Czerwone Muchomorki”. Kronika drużyny zuchowej z tamtych lat, już na pierwszej stronie przedstawia prawo zucha[10]:
1. Zuch kocha Polskę,
2. Zuch jest dzielny,
3. Zuch mówi prawd,
4. Zuch pamięta o swoich obowiązkach,
5. Wszystkim jest z Zuchem dobrze,
6. Zuch stara się być coraz lepszy.
Dzieci zrzeszone w Zuchach przygotowywały wiele uroczystości, wśród nich: Dzień Nauczyciela, Dzień Górnika, Apel z okazji rocznicy wyzwolenia Warszawy, a także Strzebielina ( 10.03.). Zorganizowały również spotkanie z majorem Ludowego Wojska Polskiego – p. Kornagą, a także dokarmiały zimą zwierzęta. Niestety brak informacji dotyczących czasu i okoliczności zakończenia działalności Zuchów w tej szkole.
Następne lata przyniosły za sobą kolejne zmiany. 28.01.1986 roku Rada Pedagogiczna podjęła decyzję o organizowaniu Izby Tradycji Regionalnej. Pracę nad tym projektem trwały prężnie, tak by 9 maja tego samego roku nastąpiło uroczyste otwarcie Szkolnego Muzeum Regionalnego.
Izba tradycji
Izba tradycji
Izba tradycji
Izba tradycji
20 października złożono wniosek o nadanie szkole imienia K.O Burchardta, co po pomyślnym rozpatrzeniu nastąpiło 10 czerwca 1987 roku, odtąd dzień ten stanowi Święto Szkoły.
Rzeźba: K. O. Borchardt
Aby nadać szkole wyrazistości potrzebny był jej również sztandar, którego projekt stworzyła pani Ludwika Szefke a wykonaniem zajął się Zakład Haftów Artystycznych w Starogardzie Gdańskim. Prawo użytkowania sztandaru szkoła otrzymała 20 maja 1988 roku.
Sztandar szkoły
Prężne funkcjonowanie szkoły zakłóciła decyzja MEN z 1991 roku, o wprowadzeniu Programu Oszczędnościowego w szkołach. Na tej podstawie zmniejszono etaty nauczycielskie a także zlikwidowano funkcję kierownika i wychowawcy świetlicy. Zmiany dotknęły również przedmiotów nauczania bowiem liczba godzin niektórych z nich zmalała
o 4, a zajęcia pozalekcyjne zostały zawieszone. Miłym i jakże potrzebnym akcentem tego roku był dzień 8 listopada kiedy to nastąpiło uroczyste otwarcie sali gimnastycznej, na którą czekano osiem lat.
o 4, a zajęcia pozalekcyjne zostały zawieszone. Miłym i jakże potrzebnym akcentem tego roku był dzień 8 listopada kiedy to nastąpiło uroczyste otwarcie sali gimnastycznej, na którą czekano osiem lat.
Fragment sali gimnastycznej podczas remontu
Nieco ponad miesiąc później uruchomiono szkolny radiowęzeł, który umilał uczniom przerwy prowadząc stałe audycje.
Rok 1992 wpisał się w kartki kroniki zapewne za sprawą obchodów 150-lecia istnienia szkoły podstawowej w Strzebielinie, podczas którego zasadzono trzy młode dęby pod którymi umieszczono butelkę z listą ówczesnych uczniów i pracowników szkoły. Zdarzenie to przywołuje na myśl stare dęby Królowej Jadwigi z 3 maja 1922 roku zasadzone wówczas przez dzieci przy ówczesnym budynku szkoły znajdującym się przy dzisiejszej ulicy Starowiejskiej.
Kolejne lata to kolejne pomysły. Młodzież angażowała się w pracę biblioteki szkolnej, utalentowani muzycznie śpiewali w szkolnym chórze, tańczyli w zespole kaszubskim.
Z czasem ponownie powstało wiele kółek pozalekcyjnych ( polonistyczne, matematyczne, geograficzne, sportowe i inne). Przez pewien okres wydawano również szkolną gazetkę, w której poruszano kwestie związane z uczniami, szkołą jak i trudnościami z jakimi zmagają się młodzi ludzie. Obchodzono uroczyście przeróżne Święta, organizowano wycieczki do różnych zakątków naszego kraju, uczniowie brali udział w szerokiej gamie konkursów zarówno na gruncie szkolnym jak i poza nim.
Z czasem ponownie powstało wiele kółek pozalekcyjnych ( polonistyczne, matematyczne, geograficzne, sportowe i inne). Przez pewien okres wydawano również szkolną gazetkę, w której poruszano kwestie związane z uczniami, szkołą jak i trudnościami z jakimi zmagają się młodzi ludzie. Obchodzono uroczyście przeróżne Święta, organizowano wycieczki do różnych zakątków naszego kraju, uczniowie brali udział w szerokiej gamie konkursów zarówno na gruncie szkolnym jak i poza nim.
Wreszcie na mocy ustawy z 1999 roku dokonano kolejnej reorganizacji. Odtąd budynek przy ulicy Leśnej stanowi Gimnazjum a przy ulicy M.C. Skłodowskiej Szkolę podstawową i przedszkole.
Artykuł jest fragmentem pracy Agnieszki Schimmelpfennig
"Działalność dydaktyczna i opiekuńczo - wychowawcza Zespołu Kształcenia i Wychowania w Strzebielinie w latach 1998 - 2006"
Za możliwość skorzystania z pracy dziękujemy :)